-Umnie też tak się zaczęło, wpadłąm kiedyś na jednego znich i zaczął mi grozić, potem powiedzielie że wybaczą mi jeśli coś dla nich zrobię i to zo zrobiłam. Potem znów ci coś proponują i jak tego nie zrobisz to..., i teraz jestem już jedną z nich- Eevee schyliła głowę - A, jest to tak zwana kocia mafia, ale wolą nazwę Mafia Luna, mają wtyki w całym świcie pokemon, wśród ludzi również, Glameow jest szefem działu w tym mieście.
Offline
-Ja cie uratuje ale musisz się zgodzić
Offline
-Jasne zgadzam się, ale przed czym mnie uratujesz ?
Offline
- Przed tym gangiem
Offline
-To nie będzie łatwę, ale dobrze zaufam ci. Ale odrazu mówię że jaki wymyślisz coś głupiego to się wypisuję.
Offline
- Dobra chodź narazie w lasek to się tam brdziej ukryjemy w krzakach
Offline
-Jak chcesz- powiedziała obojetnym głosem, weszła za tobą do krzaków.
Offline
- Dobra a teraz cie zabije
Atakuje szybko Absorb a potem mocne Tackle
Offline
porypało cię -.-, a gdzie obrońca pokemonów ?
----------------------------------------------------------------
Lecz eevee była dużo silniejsza odciebie, bezproblemów ominieła twóje ataki i zaatakowała cię shadowballem. Leżałaś ledwo żywa, mogłaś liczyć tylko na łasake eevee.
Offline